Ugoszczono mnie herbatą i posiłkiem. Wprawdzie od razu zaznaczyłem, że już jadłem śniadanie i nie potrzeba, ale... i tak dostałem cztery małe kotleciki, oliwki, dżem i chleb przygotowane przez żonę Mustafy. Po chwili do stolika dołączyli kolejni członkowie rodziny, bądź sąsiedzi. Niestety nikt nie mówił po angielsku, więc pozostało mi walczyć swoim skromnym zasobem słówek tureckich oraz dużo się uśmiechać. Około południa Mustafa dał znak, żeby się zbierać. Ruszyliśmy na brzeg.
Sama przeprawa łodzią motorową trwa około pół godziny i odbywa się w najwęższym i najpłytszym fragmencie Jeziora Eğirdir. Chociaż, no właśnie... Tureccy geografowie użyli tu zabiegu, który zwykle mnie dość irytuje. Mianowicie sztucznie podzielili jedno jezioro na dwa i północną, mniejszą część, nazwali Hoyran. Pamiętam, że w Patagonii normą było, że jedno jezioro, przez które przebiegała granica państwowa, miało jedną nazwę po stronie chilijskiej, a zupełnie inną po argentyńskiej. Było to dość dziwne, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że obydwie nacje mówią tym samym językiem. Jednak tu w grę wchodziła właśnie wspomniana granica, więc w pewnym sensie to rozumiałem. W przypadku Jeziora Eğirdir jest to jednak dla mnie zupełnie zbędna kombinatoryka. Choć z drugiej strony za kilkadziesiąt, a nawet kilkanaście lat mogą tu faktycznie powstać dwa odrębne jeziora. Głębokość w tym miejscu bowiem jest tak niewielka, że przez prawie całą podróż widać było zaraz pod lustrem wody roślinność. Drugi brzeg zaś przybliżył się o jakieś 300-400 metrów w stosunku do tego, co Mustafa znał z młodości. Krótko mówiąc, z roku na rok poziom wody w jeziorze spada...
Dzisiaj, po raz pierwszy od startu w Fethiye 13 września, musiałem skorzystać z podwózki. I to bynajmniej nie z przyczyn kondycyjnych, ani z lenistwa. Po prostu na drodze stanęło... jezioro.
Oczywiście nie było to dla mnie żadne zaskoczenie. Przeprawa przez Jezioro Eğirdir jest składową częścią wytyczonej trasy na szlaku św. Pawła. Tego się nie obejdzie. To znaczy można obejść jezioro w sensie dosłownym, ale oznaczało by to dodatkowe ze dwa dni marszu, zapewne głównie asfaltem. Zresztą, skoro tak miał podróżować św. Paweł blisko 2000 lat temu, to ja nie zamierzałem z tym dyskutować. Zatem pokonujemy jezioro! Pomóc miał mi w tym Mustafa - na oko pięćdziesięciokilkuletni mężczyzna zajmujący się rybołówstwem. Przy okazji też pomagający wędrowcom pokonać tę wielką wodę, a w razie potrzeby oferujący również nocleg i strawę u siebie.
Mustafa nie był zaskoczony moim przybyciem. Jeszcze podczas mojego pobytu w Eğirdir dzwonił do niego w tej sprawie Ibrahim, mówiąc, że za kilka dni trafi tu taki delikwent z Polski, któremu przyda się podwózka na drugą stronę jeziora. Oczywiście nie wiedział dokładnie w jaki dzień i o jakiej porze do niego dotrę, bo tę trasę można teoretycznie pokonać nawet w dwa dni moim tempem, idąc po najmniejszej linii oporu. W wersji z obejściem góry Kaymaz to już 3 dni, zaś w wybranym przeze mnie wariancie ze zdobyciem Barli były to już 4 dni i poranek piątego. Było bowiem krótko po 10 rano, gdy pies przywiązany do łańcucha przy pierwszym z budynków gospodarczych zaanonsował moje przybycie. Po chwili szedł już w moją stronę uśmiechnięty gospodarz, który doskonale wiedział kim jestem i po co przybywam.
Pod sam brzeg podpłynąć się nie da, więc końcowych sto metrów pokonaliśmy na bosaka grzęznąc po kolana w mulistym dnie, po marszu którym nasze stopy wyglądały tak jak widać na jednym ze zdjęć 🙂 Na szczęście Mustafa nabrał po drodze wody do dużego pojemnika, dzięki czemu można było doprowadzić je do stanu ponownej używalności.
Na brzegu pożegnaliśmy się. Zapłaciłem 300 TL (około 75 PLN), po czym pomachałem uczynnym gospodarzom na odchodne i ruszyłem w stronę leżącej jakiś kilometr dalej wioski Kemer. Szkoda, że bariera językowa nie pozwoliła na swobodniejszą konwersację, bo zarówno Mustafa, jak i jego żona sprawiali wrażenie bardzo pozytywnych i sympatycznych ludzi, z którymi przyjemnie by się rozmawiało.
biuro@moonandstar.eu
+48 726 037 773
Wyprawy trekkingowe w Turcji
Moon and Star
ODWIEDŹ NAS:
2023 by Moon and Star
Podpowiedź:
Możesz usunąć tę informację włączając Plan Premium